Zostałam zapytana ostatnio przez mojego klienta o powód pisania blogu i jak to się w ogóle stało, że zaczęłam pisać. Jak się okazuje to wcale nie takie oczywiste, więc warto wyjaśnić.
Otóż rok temu rozpoczęłam swoja przygodę z kamerą, na początku zupełnie nieudolnie technicznie i z wielkimi wewnętrznymi oporami, jednak już w niedługim czasie (dziękuję Danuta Sowińska za pierwszy mój filmik) nabrałam pewności, pokochałam kamerę i co tydzień emituję swoje motywująco inspirujące filmiki. Tematy i pytania przychodzą od Was, więc jest o czym mówić. Dla mnie rozwój osobisty jest równy rozwojowi zawodowemu, a więc każdego dnia staram się robić nowe rzeczy. Przyszedł czas na moją pierwszą książkę (jestem w trakcie pisania) i właśnie to doświadczenie oraz kilka fachowych opinii pozwoliło mi zrobić kolejny krok...zacząć dzielić się moim doświadczeniem z ludźmi, którzy lubią mnie słuchać i oglądać , a więc może też i czytać? Robię pierwsze kroki, więc nie bądźcie zbyt surowi, ale obiecuję dzielić się tutaj tym, co przeżywam zawodowo i prywatnie będąc w roli trenera, coacha, lidera, mamy i żony. Tematy, które zamierzam poruszać będą odpowiedzią na Wasze zapytania, ale będą też moją chęcią podzielenia się tym, czego doświadczam podczas warsztatów i sesji, które prowadzę. Tematy dotyczą sfery zawodowej, często związanej ze stresem, presją, pewnością siebie, zarządzaniem ale też aspektów prywatnych, związanych z budowaniem autorytetu u dzieci, partnerów i przyjaciół i o tym jak ważne są relacje.
Tak więc, ja zaczynam a Ty pisz i inspiruj mnie do kolejnych wpisów. Z czasem, mocno wierzę, iż mój blog nabierze kształtu i odpowiedniego wymiaru, aby dotrzeć i pomóc wszystkim, którzy będą tej pomocy potrzebować. Wykonując moją pracę realizuję się i moim największym zadaniem jest bycie wsparciem dla cudownych osób, takich jak Ty, którzy czasem się gubią w swoim życiu, ale chcą walczyć i zwyciężać.